Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.
Aktualnosci

Nie żyje Roman Figiel. Jeden z ostatnich żołnierzy gen. Maczka zmarł w wieku 94 lat

Agnieszka Halman

13 maja 2020 08:00

Udostępnij
na Facebooku
Nie żyje Roman Figiel. Jeden z ostatnich żołnierzy gen. Maczka zmarł w wieku 94 lat

Weteran miał 94 lata. AdobeStock/licencja podstawowa

Weteran wojenny zmarł 10 maja o poranku w swoim domu w Bredzie. Mężczyzna walczył w 1 Dywizji Pancernej Generała Maczka i tam zdobył tytuł starszego sapera.
testek
Reklama

Walka o Bredę

Roman Figiel urodził się 6 stycznia 1926 roku we wsi Janów, niedaleko Katowic. Podczas wojny przeprowadził się do Europy Zachodniej. Tam schwytany przez Niemców, był zmuszony do pracy przy budowie linii obronnej Atlantikwall w Normandii. Uciekł w czerwcu 1944 i przedostał się do armii amerykańskiej.

Dowódcy z USA zdecydowali się skierować mężczyznę do Szkocji. Miał zasilić 1 Dywizję Pancerną Generała Maczka. Figiel został wcielony do batalionu saperów, a po odpowiednim szkoleniu otrzymał status żołnierza.

Po trzech tygodniach szkolenia pod czujnym okiem generała Stanisława Maczka stał się żołnierzem i otrzymał polski mundur, co było dla niego wielkim wydarzeniem ~Holandia bez tajemnic

Miłość w Bredzie

Podczas swojego pobytu w Bredzie Roman Figiel poznał młodą mieszkankę kraju tulipanów, która okazała się zostać miłością jego życia.

– Podjechał pod dom moich rodziców jeepem i pomachał do mnie żółtym szalikiem. Zakochałam się w nim od pierwszego wejrzenia, ale speszona, od razu odeszłam od okna – powiedziała żona Figiela, w rozmowie z portalem Holandia bez tajemnic.

Choć do końca swoich dni weteran nie nauczył się dobrze języka niderlandzkiego, to żona zapewniała, że to nie było im niezbędne do komunikacji. Zawsze potrafili się dogadać.

Miłość do Bredy

Podobnie jak 250 innych polskich żołnierzy, po wojnie Figiel postanowił osiedlić się w Bredzie. W mieście, za które walczył, przeżył 74 lata.

Uznanie dla zmarłego weterana wyraził burmistrz Bredy, który po otrzymaniu informacji o jego śmierci umieścił na Twitterze wzruszający post.

Ostatniej nocy zmarł Roman Figiel. Roman był jednym z naszych polskich weteranów. Breda zawdzięcza wolność Romanowi i jego towarzyszom. Dlatego jesteśmy smutni, ale zawsze będziemy szanować Romana i dziękować mu za jego ogromne zaangażowanie w wolność naszej Bredy.~Paul Depla, burmistrz Bredy

Gość
Wyślij


Bliżej nas